czwartek, 19 stycznia 2012

Świdnica Nocą

Ach, jakże ja kocham
Te popołudniowe wieczory w odcieniach złota
Gdy słońce kłóci się z księżycem
Walcząc na śmierć i życie
Na czarnym dywanie nocnego nieba,
Kiedy Anioły już zstąpią na ziemię
A Diabeł drzemie
w wonnym łożu czasu snu demonów.
Nic więcej nie trzeba
gwiazdom, by przedłużyć swe życie,
By błyszczeć móc dłużej
Wraz z wiatrem latać
Mroźnym

Ach, jakże ja kocham
Dozgonnie, niezmiernie to zimne powietrze,
co liśćmi szeleszcze
Złowieszcze

Zrzucając z gałęzi
Resztki życia
Umierającej jesieni

(21 XI 2011r.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz