wtorek, 17 stycznia 2012

Deszczu!

Gdzie jesteś?
Nie pamiętam już
jak śpiewasz
Urodziłem się rano
Bez Ciebie przy boku
Choć zawsze budziłeś mnie pocałunkiem
W policzek
Szeptałeś do ucha
Nie pamiętam już co szeptałeś do ucha...
Wszystko jedno
Znalazłeś już innego kochanka
I samemu dane jest spędzać mi noce
Dnie
Poranki
Wieczory
Zostawiłeś
Opuściłeś
Odszedłeś

Ginę
Tulony przez własne ramiona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz