Wie Pani co?
Jestem rozszczepieńcem
I nie stać mnie na więcej
Niż wciąż dzielić
na pół
Wie Pani co?
Ja trzęsę się
i wiercę
jak gdybym pędził co najmniej
nie ruszywszy się z miejsca
Wie Pani co?
Plączę mnie supeł pragnień
i rzeczy
których nie mogę pomyśleć
Wie Pani co?
Ja tak naprawdę
Nie ufam prawdzie
i bez wdzięku
jak zwykle na półdźwięku
Zatrzymuję rękę na palec od mety
(05.06.12)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz