Jeśliś jest- przyjdź
i dotknij cudownie
Klęknę i zapłaczę
Złoże hołd
Zejdę z wyżyn
Opuszczę góry
I płynął będę z prądem rzeki Twojej
Bo widzisz
Czasem przezwycięża mnie wielkość
i potrzebuję
by ktoś znowu zaprowadził mnie na chwilę tam
gdzie nie muszę machać nogami
(24 V 12)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz