Jadziu
kup mi buty
przewracam z boku na bok
w rogu piec
dziewiąte piętro
niespokojne palce
stukające w okno gołębie
cholera!
nie chcę, byś pisała
wiersze; może dzienniki
to dużo pracy
kupiłem zasłony
rano obudziło mnie
światło słońca
wiesz jak nienawidzę
światła
poruszenie
porysowanie
sssss
ttttttttttt
deszczyk
wiosenny
to przewlekłe
odczuwanie w kolanach
gdy się zbliża
(23.01.13)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz