niedziela, 21 października 2012

16:24

Polowanie na skrawek światła,
ażeby się ogrzać chwilowo
chwilę przed zachodem
wtedy budynki nie rzucają cienia
na ławki ratusza
gołębie wibrują
pajęczyny natarczywie wplątywane
we włosy

to stare rozmowy
     starych ludzi
spacery insektów między literami
to śmiechy i płacz fontanny
to kolory wchłaniane przez kamienice

wędrówki nut kawiarnianych
zapachów przypalanej zupy jarzynowej
i nagły grzmot
trzepot skrzydeł
przemieszczenie o metr

nowe ziarna

(21 X 12)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz