Ruszony Świata o litość błaganiem
I płaczem niewiast utkwionem w rozpaczy
Jąłem, jakom miłosierdzia pełen
Szansę darować jedną im jeszcze
W akcie współczucia
Zesłałem więc, jako gołębia białego
Czy lodu okład na czoła rozpalone
Potomka miłości Swojej i miłość tego Potomka
Na wolność waszą i szczęście
Zrodzony, by umrzeć
Zmarły, by odrodzić
Zamknięty bez wyjścia w życiu swojem
Przeznaczony Światu
I Świata będący przeznaczeniem
Przewodnikiem będący głupców
Co sami prowadzić się nie potrafią
Ku zagładzie
(15.03.12)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz