sobota, 3 marca 2012

Dźentelmen

Dzisiaj
Zapłacę za Panią
Bo widzi Pani
Stać mnie na takie kaprysy!
Cóż dla Pani?
Wina?
Może wódki kieliszek?
Że niby sok pomarańczowy?
Proszę Pani, toż nie wypada
Żeby czarnoskórym kraść cytrusy
Że nieletnia?
Któż, Proszę Pani
W dzisiejszym świecie na wiek zważa?

Czas nie goni
Noc mamy całą i popołudnie
Pachnie Pani cudnie
A ja zapach ten pragnę
Poznać
Z bliższej perspektywy

Że Pani się wstydzi?
Brzydzi
Mnie szczerze takie zachowanie
Na głupoty, Droga Pani
Nie mam ochoty

Proszę ściągać sukienkę
Nie ma nic do ukrycia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz