Nie ma już
w dziewiątej
ponad jest tylko przyszłość
naiwność niezrozumienia
szaleństwo niewinności zbliżonej do horyzontu
klepsydry obłość
przedkładasz się w szyk ustawnych ćwierci i połów
pasaży i pożegnań
lokum
tutaj układasz się do snu
w miękki puch zapadły ciężar
pióra
(30.11.12)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz