piątek, 8 sierpnia 2014

piszę Do was (LIRYKI DUŃSKIE)

z bezdennej otchłani bladobłękitnej atlantydy sedesu
tysiącem
              zaplutej cząstek
organicznych brunatności
nad stan wyeksplodowany
tykliwy ziołorealny bomb
mojej duszy
defekatywnej

nadchodzi potop
                           mityczne zaczadzenie na wylot
namiotów "międzyświata"
przez własne ekskrementy
tak jak można również udławić się językiem
albo wodą z brodziku
w zasadzie można udławić się wszystkim

PLAGA JAMAJSKA

(13.07.14, FZZ, THC, PIW)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz