wtorek, 20 listopada 2012

dialog jest formą podawczą

Nie stać mnie na to
                               by być
a co dopiero
                    by nie być

dylematy marionetki

zaraz wstanę i
                        upadnę
oto dialog z upadłym

chrzęst i trzask!
             i nie i tak!
             i tak i
może

nieraz to śmiech mnie pozera
pożera przeżarcia smutkiem skutek

figa
jestem u firmamentu
                                  by spaść
bo to jest to
sens

Ha!, iżby sens leżeć miał w pogrążeniu?
to chcesz powiedzieć?

Nie liczę słów Twoich,
bo to jest chwila
ułamek

Czyżby? azali chwilą jest czekanie?
nie ma w takim razie teraźniejszości

układasz się do snu
czy śpisz, by się obudzić
czy śpisz, by śnić?

śnię, by żyć dwa razy wolniej

wolniej, więc to jest cel- wolność
celem jest koniec
więc koniec jest wolnośćią
gdzież wszak moje łańcuchy?

przeszłość jest łańcuchem
wyzbądź się jej
oto chmura
oto mgła

to ja

para, dyszysz ledwo dziadku
czyż nie Ty księżycem
a ja Twoim zaćmieniem?

(19.11.12)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz