piątek, 28 października 2011

Przedśmiertny tren do siebie samego

Zostań ze mną Mamo
Na codziennym śmierci łożu
Nie opuszczaj mnie
Nie daj mi ginąć w samotności.
Niechaj chociaż dane mi będzie
w tych długich
niekończących się jakby
ostatnich chwilach
Zasnąć
W towarzystwie księżyca
Twych oczu
Tak ukochanych przeze mnie
oczu
Jak ocean głebokich
Jak Bałtyk zimnych
w sierpniową noc.

Zostań ze mną, mamo!

(24.10.11)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz