Jestem twardy
jak ściana z papieru
rozmoknięta przez lata
niebiańskimi łzami
nadruszona zębem czasu
płonąca
bez końca
płonąca
szkarłatnym promieniem
w słońcu południa
grzeszna
jak każda ściana
co tyle grzechów ogląda
i słucha
głucha
nie odpowie na zarzuty
ani na pochwały
jak całyświat wielka, chłonąca
jak gąbka
na pustyni
Jak cały świat
będąca tylko metaforą.
(28.09.11)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz