niedziela, 21 lipca 2013

NH

koc
ko(czuję)
nieprzerwane pochody antylop
kwiaty suknie
suknie na kwiatach
powietrzny ruch obrazów
                   rozmywają się

siedzę, a może
przesuwam się

                naprzeciw
                pustoszeję
nagle nic
    jak gdyby nigdy
przerwane niemilczenie

dywan
           stoisz
dywan

                    rozmowa
                    mówisz
tup
tup
tupot
         zagłusza

siedzę, a może
przesuwam się

czasem, zdaje się
oczy
niedoliczone
migocę wtedy bezgłośnie

antylopy zrzucają suknie
kiedy to
tylko gra świateł
                rozbieganie

odbijasz się we mnie
ja szyba i ja
kolejna grupa
        zaś intymność

depcze dywan

(20.07.13)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz