środa, 17 kwietnia 2013

studiummrugania


Zamknąwszy oczy. 
Każdorazowo zamykając oczy, w przestrzeni pomiędzy źrenicami budujemy nowe obrazy, nieznane dotąd, obce i odległe, niekiedy niechciane, pragnienia świadome lub podświadome, mniej lub bardziej prawdziwe, czasem zupełnie fantastyczne, to znowuż aż nadto realne. Proces zamykania oczu jest procesem czysto fizjologicznym- niczem więcej jak rozwarciem i opadnięciem powieki, somatyczną reakcją na nerwowy komunikat układu nerwowego o niedostatecznym nawilżeniu powierzchni ocznej gałki. Przemykające nam wtedy przez myśl obrazy, łudząco podobne do codziennych wrażeń, do jakich przyzwyczaił nas zmysł wzroku, zdają się być odczuciami metafizycznymi, materializacją dawno zapomnianego dziecięcego marzenia, przypomnieniem szczęść i trosk dawnych sytuacji, odpychanym obrazem wstydliwych żądz czy namiętności, mimowolną retrospekcją głęboko skrywanych fantazyj. Mruganie należy do jednej z najszybciej wykonywanych przez ludzkie mięśnie czynności- organizm człowieka mruga średnio od 1 do 2 razy w ciągu 10 sekund; pojedyncze mrugniecie trwa zaś zaledwie trzecią część sekundy. Każde mrugnięcie jest krótkim indywidualnym snem. Klatką z niedopowiedzianego filmu.

W ciągu dnia mrugamy łącznie około 25 minut. W trakcie trwania całego życia mrugamy bez przerwy przez nawet ponad rok czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz