moje małe mózgowe filharmonie
fart
fartowne nałożenia dźwięków
wzajemne
fir-
firmamentyczne alokacje
położeń lokalnie
horyzontalnych
mierze
mierzenie
mierzeja
fałszujące na drutach szwaczki
ich małe tańcujące druciki
o czterech łapach
jakby nigdy niedostatecznie
rozpatrzone
maleńkie
malujące
maleńkość
porażenie bezpośrednie
zaliczane do kolejnych podgrup
przełożenia papieru
gdzie
i dokąd??
wędrujące linie
poniekąd zawsze oddane
i przykładane do śliniących ran
pamiętam jak
wysyłały
sygnały
niezrozumiałe dla przyszłych pokoleń
to one
wyłożone na stół
zdawały się rzucać w kwietniowym świetle
ledwie wykrywalny
odblask karcianej czerwieni
otępienie
a nuż
za kolejnymi ostatecznościami
-----------------------
zmierzenie
fioletowe słońca
kolejno liczone
niezapomnienia
jak zawsze
jak nigdy
strzepane w popielniczkę
zapalności porażeń
V
śmiertelność przyłożeń
nie brane pod uwagę
arystokratyczne proweniencje
ojców i matek
zapomnienia
i
i
i
mor
statyczne ujęcia
hal
przestrzeń
roznoszący się pogłos
echo
bieżę odtąd
dotąd
tam
stąd
dlaczego jesteś tu
kiedy odnoszę Cię na miejsce?
pierwiosnki
wyzerkujące spod kłód
zatęchli świadkowie piątkowych
odfruwów
(20.04.13)
Chardonnay
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz