wtorek, 10 kwietnia 2012

Przedostatnia po lewej

Za nisko
Leżysz
Masz ze 30 lat
I zielonkawą, porwaną skórę
Masz nogi kamienne
I niemiłe ramiona
Tona słów wypowiedzianych, pobitych butelek, odegranych melodii
Wyżarła, niby termit
Zdrewniałe fragmenty
Ciała
Połamane i ulotne
Szybujące pewnie gdzieś nad
Kaukazem
lub przemienione w toaletowy papier
Teraz
Się śmiejesz
Z powagi mojej miny
Kos dziobie dziuplę
Rdza twych przęseł
Pisze listy
Nieznanej treści
Zamalowane gwoździe
Wtopione w całość
Mają za złe
Ciężar mego ciała
I jeszcze większą masę myśli
Wybacz
Kiedyś przyjdę sam
Przyniosę puste szklanki

(10.04.12)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz