Małe i wielkie nic
niedziela, 6 kwietnia 2014
kobieta i grzebień
ileż razy
można
wyczesać się
poezji nieświadoma
w maleńkiej lampie
słońca
szept
krzycz
ospała
na wonnej tafli ciała
rozmiękłe oczy
toną weń
różowość pysznych
ścieżek
czy muchy muszą?
cokolwiek
(06.04.14)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz