powolne, rozrywane piski skrzypiec
nim
pojawią się
zagra jeszcze raz
skumulowany błysk witraży
trans-vibrato powietrza
ponure szepty fresków
wychodzący ze ścian
święci
ta maleńkość,
którą odczuwa się
w kolejnych uderzeniach werbli
pływających dłoniach dyrygenta
ty
tura
par
(19.05.13)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz