fajka bez zaciągania
fajka z zaciąganiem
(27.10.13)
niedziela, 27 października 2013
czwartek, 24 października 2013
Orgia
Gra światłem i ciemnością, wydobywanie, łuskanie pajęczyn, śledzenie motyla. Budujemy coś na kształt scenografii, na środku kwietnik, pod nim zakurzona ławka, połamane krzesła, wokoło wygięcie blach, a wszystko to do góry nogami, albo na boku, na skos, wywrócone w świetle reflektora rzuca na podziurawioną bezlitosnym upływem czasu ścianę rozmyty, zmącony cień zupełnie nowego, nieistniejącego świata, świata odbitego, przesłonionego. Kształty z wolna zaczynają się poruszać, rozciągać, zwężać, migotając wyłażą z odrapanych tynków, transformują, wciąż niewyraźne dla oka przechodzą pomiędzy rozrzuconymi w ostatecznym chaosie elementami syntetycznej układanki. Nikt tego nie widzi, stoją jak gdyby nigdy nic, piją, rozmawiają. Cienie zbierają się w centrum, przyciągane jakąś tajemniczą siłą, niewidzialną grawitacją, złażą się, ściskają, układają, formują w jednolitą bryłę, coraz większą i większą, nabierają wyrazu, konturyczność wzmacniana niemym poruszeniem powietrza; zebrane w jednym punkcie ostatecznie spłaszczają powierzchnię pomieszczenia, odbierając jej jakikolwiek materialny wymiar, objętość. Tłoczenie, w kawałku przestrzeni cała istota przedmiotu, kumulacja. Na skraju wybuchu
Gaśnie reflektor.
(23.06.13)
Gaśnie reflektor.
(23.06.13)
wtorek, 15 października 2013
poniedziałek, 14 października 2013
wtorek, 8 października 2013
Guliwer
pola pszenicy oblane słońcem
odległa podróż; mijanie drzew
mglisty pejzaż pokryty warstwą dymu
słupy wysokiego napięcia
kable rozpięte pomiędzy stacjami
z benzyną
śmietnik, rozbicie drogi
lasy wygięte; powykręcane
cienie powietrza
znaki
zakaz wyprzedzania
postoju
ogród nagrobków/
droga do tartaku
latający ludzie; gdzieś
wysoko
w zatrzymanym na chwile opadzie
kłamcy
odór piwa
szyba uderza w ogołocone przydrożne gałęzie
dziecko podnosi z ulicy zapałętany papierek
Przystanek. Zatrzymanie.
(08.10.13)
odległa podróż; mijanie drzew
mglisty pejzaż pokryty warstwą dymu
słupy wysokiego napięcia
kable rozpięte pomiędzy stacjami
z benzyną
śmietnik, rozbicie drogi
lasy wygięte; powykręcane
cienie powietrza
znaki
zakaz wyprzedzania
postoju
ogród nagrobków/
droga do tartaku
latający ludzie; gdzieś
wysoko
w zatrzymanym na chwile opadzie
kłamcy
odór piwa
szyba uderza w ogołocone przydrożne gałęzie
dziecko podnosi z ulicy zapałętany papierek
Przystanek. Zatrzymanie.
(08.10.13)
sobota, 5 października 2013
patos
przeterminowanie
zaczynają cuchnąć/ rozkład wszechrzeczy
nogi założone za głowę
czy raczej
głowa za nogi
gwarancja świętego spokoju
(przychodzą i przechodzą
obok pudła)
zza szkła patrzy
z równą pogardą
wzrok zatrzymany w połowie spojrzenia
teraz
kto patrzy bardziej
i dlaczego
nie mruga?
(05.10.13)
zaczynają cuchnąć/ rozkład wszechrzeczy
nogi założone za głowę
czy raczej
głowa za nogi
gwarancja świętego spokoju
(przychodzą i przechodzą
obok pudła)
zza szkła patrzy
z równą pogardą
wzrok zatrzymany w połowie spojrzenia
teraz
kto patrzy bardziej
i dlaczego
nie mruga?
(05.10.13)
kombinerki
rzadkość
rozjeżdżam się
rozjeżdżamy
na płask
przeleżenie życia
mijanie mebli
pustych talerzy
/a wszystko to/
jakby zabawa formą
/Ja, my, Oni, ty/
jakby zabawa formą
zdaje się jestem
pociągnięciem sznurka
a wtedy
/z kuluarów/
mówią
potrafisz latać
i co?
Wschodzę, a może to Zachód
puszczony od tyłu;
łabędzie w beztroskim płynięciu
szklana tafla pozytywki
i ding
dong
ding
dong
stłumienie melodii
wyrywającej
/jakby sprężyna/
trzask
więc zeskakuję, nogi zapadłe, trzęsienie członków
wygrzebanie
Biuro Rzeczy Znalezionych
półka 147
(05.10.13)
rozjeżdżam się
rozjeżdżamy
na płask
przeleżenie życia
mijanie mebli
pustych talerzy
/a wszystko to/
jakby zabawa formą
/Ja, my, Oni, ty/
jakby zabawa formą
zdaje się jestem
pociągnięciem sznurka
a wtedy
/z kuluarów/
mówią
potrafisz latać
i co?
Wschodzę, a może to Zachód
puszczony od tyłu;
łabędzie w beztroskim płynięciu
szklana tafla pozytywki
i ding
dong
ding
dong
stłumienie melodii
wyrywającej
/jakby sprężyna/
trzask
więc zeskakuję, nogi zapadłe, trzęsienie członków
wygrzebanie
Biuro Rzeczy Znalezionych
półka 147
(05.10.13)
Subskrybuj:
Posty (Atom)